Czas spędzony z dziećmi podczas radosnej zabawy płynie zdecydowanie szybciej. Potwierdziło to drugie spotkanie z wojkowickimi przedszkolakami w ramach realizacji projektu CEO PoczytajMY. Podobnie jak w ubiegłym miesiącu, dzieci zachwyciły nas swoim optymizmem, otwartością, jak również niewyczerpanymi pokładami twórczej energii. Tym razem pracowałyśmy z cztero i pięciolatkami.
Wyjeżdżałyśmy na spotkanie z nimi odrobinę niepewne, Klaudia Czajor tak mówi o swoim – nie tylko pierwszym - wrażeniu: Bardzo bałam się dzisiejszego dnia w przedszkolu, najbardziej tego, że nie będę w stanie zapanować nad cała grupą przedszkolaków .Jednak wchodząc na salę i widząc cudownie uśmiechnięte, grzeczne dzieci pomyślałam, że BĘDZIE SUPER! Po kilku minutach już wiedziałam, że się nie myliłam:) Maluchy były bardzo skupione, zaangażowane i gotowe zarówno do pracy, jak i do zabawy.
Zaproponowałyśmy przedszkolakom zabawy zainspirowane wierszykami Katarzyny Kowalskiej: Jak to dobrze być dziewczynką i Jak to dobrze być chłopakiem. Weronika Krzykawska zwróciła uwagę na to, że utwory bardzo przypadły naszym słuchaczom do gustu – dzieci niezwykle chętnie podjęły z nami rozmowę na temat tego, co lubią robić, w co się najchętniej bawią, czy w przedszkolu jest fajnie itp. Następnie dziewczynki malowały dla chłopców zabawki, natomiast chłopcy projektowali zabawki przeznaczone dla dziewczynek. Po pracy wymienili się swoimi dziełami. Była także zabawa w przeciąganie liny...
Czytanie maluchom i wspólna zabawa to przyjemność zarówno dla przedszkolaków, jak i dla nas. Po zajęciach wróciłyśmy z ogromnym zastrzykiem entuzjazmu i energią, którą „zaraziłyśmy” się od dzieci. Według Kasi Kowal wizyta w przedszkolu udała się doskonale: szybko złapałyśmy kontakt z dzieciaczkami, bawiliśmy się świetnie, jakikolwiek dystans przestał istnieć już po krótkim zapoznaniu się. Podobnego zdania jest Angelika Szymończyk: Mimo początkowego stresu, wizyta w przedszkolu bardzo mi się podobała. Pracowałam z bardzo zgraną, sympatyczną grupą dziewczynek z dużą wyobraźnią. Szybko nawiązałam z nimi kontakt, rozmawiałyśmy podczas rysowania o swoich zainteresowaniach. Najlepszą nagrodą były dla mnie zadowolone minki dzieci.
Sami zobaczcie, jak świetnie się bawiliśmy:
Wszystko zaczęło się od czytania
Czy dziewczynki i chłopcy lubią to samo? Niebawem się dowiemy....
Między nami dziewczynami:
Przyszedł czas na pracę w mniejszych grupach – Kasi chyba udało się nawiązać nić
porozumienia z chłopakami.
nad koncepcją projektu.
Wszyscy w działaniu.
Dziewczyny pod opieką Angeliki ustalają szczegóły projektu.
Kasia demonstruje swój talent plastyczny. Ciekawe, co z tego wyjdzie.
Od słów do działania. To chyba będzie...robot!
Weronika ze swoim dziewczynkami.
Panowie! Zaangażowanie, kreatywność, skupienie... I to wszystko dla pań!
Super kolorowy automobil z serduszkami, motylkami, klockami i piłka... czyli chłopięce marzenia
w oczach dziewczynek.
Robot w wersji MEGA WYPAS: z komórką, lodami , jeżdżącymi butami i latającym spodkiem, który właśnie wylądował na jego głowie. I oczywiście mnóstwo serduszek od dziewczynek!
Wymarzony domek dla dziewczynek. Chłopcy nie zapomnieli o żadnym szczególe!
Dziewczyny, czy przyjmiecie od nas prezent? Doskonale wiemy, co lubicie: lustereczka, serduszka, lalki i biżuterię... Chyba o niczym nie zapomnieliśmy...
Ale faaaaajne!!!
Po pracy czas na zabawę! Oczywiście – w przeciąganie liny. Kiedy bawimy się najlepiej? Gdy możemy być razem i każdy ma równe szanse.
Wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci.
Do zobaczenia w przyszłym miesiącu:)