wtorek, 6 października 2015

"Milczenie owiec"


Milczenie owiec J. Demme'a z roku 1991 to  w moim przekonaniu najlepszy thriller psychologiczny naszych czasów. Scenariusz do filmu został napisany przez Teda Talliego na podstawie bestselleru Thomasa Harrisa o tym samym tytule. Historia słynnego mordercy Hannibala Lectora tym razem została przedstawiona w filmie.
Agentka FBI Clarice Starling  to nowicjuszka, zajmująca się zbrodniami, które w pewien sposób powiązane są z seryjnym mordercą, odsiadującym karę w więzieniu. Czy psychopata wie coś na temat człowieka, który naśladując jego zbrodnie, zabija kolejne osoby? A może to on sam zlecił te morderstwa? Czy agentce FBI uda się nakłonić słynnego psychiatrę- Hannibala Lectera do współpracy? A jeżeli tak, to jaką cenę za to zapłaci?
Hannibal Lecter to genialny psychopata, który jest nad wyraz inteligentny, a jako psychiatra potrafi być bardzo wnikliwy, z czego nie do końca zdaje sobie sprawę  Clarice, prowadząca skomplikowane dochodzenie. Nazwany przez wiele ludzi mordercą doskonałym, dogłębnie analizuje dzieciństwo Clarice, która opowiada mu o najskrytszych wydarzeniach z jej życia. Lecter jest zainteresowany przeszłością młodej agentki, co przyprawia ją o dreszcze. Wywiązuje się z umowy, jaką zawarł z FBI, dając młodej Starling wskazówki dotyczące nowych morderstw.
Atutami filmu są: wartka akcja, niesamowita gra aktorów, perfekcyjne dialogi, jedyny w swoim rodzaju klimat filmu. Muzyka Howarda Shore jest pełna napięcia, dzięki czemu widz jeszcze bardziej może wczuć się w akcję filmu.
W rolę młodej studentki akademii FBI wcieliła się Jodie Foster, postać Hannibala zagrał Anthony Hopkins.
Dzięki ponuremu klimatowi widz czuje na własnym ciele  gęsią skórkę.
Polecam szczególnie osobom, które lubią thrillery.


Nika

2 komentarze:

  1. Prawda. Film niezwykły, trzymający w napięciu, momentami przerażający...Aż trudno uwierzyć, ze można osiągnąć taki efekt, wykorzystując głownie...rozmowę. Rewelacyjne budowanie napięcia! A rola Hopkinsa - niezapomniana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Absolutnie zasłużony Oscar dla Hopkinsa. Muzyka świetna, momentami niepokojąca.

    OdpowiedzUsuń